Komentarze: 1
Dziś uświadomiłem sobie, że moi ,,przyjaciele" kochają nie mnie lecz moje pieniądze... Ciągle tylko Wojtek, daj zadzwonić (oczywiście z komórki) albo Wojtek napisz mi wypracowanie, Wojtek przegraj mi płytke, a jak powiesz NIE to ci nawrzucają od chamów-czy to przyjaciele? Pierdole takich przyjaciół, to materialiści... Czy oni mnie nie wykorzystują? A ja się tak dawałem do DZIŚ!!! Skończyło się!!! Przyjaciele powinni być od serca a nie od portfela... Mam tylko jednego prawdziwego przyjaciela: nazywa się Maciek, to z nim spędzam większą część wolnego czau i znamy się na wylot... Nigdy niczego odemnie nie chciał, za to dużo dawaje mi bardzo dużo... bo daje mi PRZYJAŹŃ...